Tragedia w Srebrnicy
Tragedia Srebrenicy na zawsze obciążyła naszą historię
Sekretarz Generalny ONZ, Kofi Annan
Tragedia, jaka rozegrała się po upadku Srebrenicy jest największą masakrą po II Wojnie Światowej. Ocenia się, że od 12 do 16 lipca 1995 roku, ponad 7 tysięcy mężczyzn wymordowano i pochowano w masowych grobach. Szczątki blisko 2,000 mężczyzn i chłopców już zidentyfikowano. Kilka tysięcy pozostałych ciał do dzisiaj nie zostało odnalezionych. Ofiarami czystek etnicznych dokonywanych przez Serbów były również kobiety i dzieci.
W latach 1992 - 1995, bośniacka enklawa Srebrenica była oblegana przez siły serbskie dowodzone przez generała Ratko Mladicia. W maju 1993 roku Rada Bezpieczeństwa ogłosiła tę enklawę jedną z pięciu tzw. „bezpiecznych stref”, a ochronę tamtejszej ludności miały zapewnić stacjonujące w mieście oddziały sił pokojowych ONZ – UNPROFOR (United Nations Protection Force). Po trzech latach oblężenia, w 1995 roku Serbowie przystąpili do ataku na Srebrenicę. Osłabieni, niewyszkoleni i słabo uzbrojeni Bośniacy, a także holenderskie oddziały UNPROFOR, które nie miały mandatu na użycie siły, ocenili, że nie mają szans w bezpośrednim starciu i w momencie ataku wycofali się bez walki. Założenia, że autorytet Rady Bezpieczeństwa, obecność sił pokojowych ONZ, a także ewentualność użycia siły powietrznej NATO zapewni enklawie i jej mieszkańcom bezpieczeństwo, okazały się całkowicie błędne. 11 lipca 1995 roku siły serbskie zajęły Srebrenicę.
Po upadku enklawy, Bośniakom, którzy szukali schronienia przy głównej kwaterze UNPROFOR w Potocari (niewielkim mieście oddalonym o około 5 km od Srebrenicy), gen. Mladić zaproponował ewakuację z enklawy. Mężczyzn w wieku od 15 do 65 lat rozdzielono od kobiet, dzieci i osób starszych i wywieziono w nieznanym kierunku. Po zajęciu miasta gen. Mladić kilkakrotnie spotykał się z dowódcą UNPROFOR by ustalić szczegóły porozumienia. Holenderski dowódca domagał się zapewnienia natychmiastowego dostępu UNHCR do uchodźców, ewakuacji rannych z enklawy oraz informacji dotyczących miejsca pobytu ewakuowanych mężczyzn. Żądania te nie zostały spełnione. W tym samym czasie serbscy żołnierze przeprowadzali na rozkaz swojego dowódcy masowe egzekucje ewakuowanych Bośniaków. Mordowali także tych, którzy nie zgodzili się na ewakuację i wyruszyli pieszo do oddalonej ok. 50 km Tuzli, gdzie znajdowała się baza ONZ i obozy dla uchodźców. Ciała bestialsko zamordowanych Bośniaków zakopywano w masowych grobach.
Gdy Serbowie zaatakowali drugą „strefę bezpieczeństwa” Żepę, a relacje z wydarzeń w enklawie zaczęły obiegać świat, 21 lipca 1995 roku w Londynie odbyło się spotkanie przedstawicieli społeczności międzynarodowej. Na spotkaniu podjęto decyzję m.in. o użyciu sił powietrznych na pozycje Serbów. Naloty te były początkiem końca wojny w Bośni i Hercegowinie.
Przygotowania grobów dla ofiar masakry w Srebrenicy
Do dzisiaj znaleziono i zidentyfikowano prawie 2000 ciał ofiar czystek etnicznych w Srebrenicy. W 10 rocznicę tej tragedii, Sekretarz Generalny Kofi Annan w swoim przesłaniu, wyraził solidarność z rodzinami tych, którzy zostali brutalnie zamordowani w 1995 roku. „Dziś składamy hołd ofiarom tej przerażającej zbrodni”, powiedział. Przypomniał również to, co stwierdził w swoim raporcie z 1999 roku, że ONZ popełniło poważne błędy we właściwym oszacowaniu sytuacji w Srebrenicy. Przyznał, że Narody Zjednoczone nie zareagowały w sposób, jakiego wymagała sytuacja; że idea bezstronności i nie stosowania przemocy, mimo iż szczytna, nie była właściwa w przypadku konfliktu w Bośni. Jednocześnie zapewnił, że jakkolwiek długo przyjdzie odkrywać prawdę o tych tragicznych wydarzeniach, ONZ zrobi wszystko by powstała pełna i właściwa ocena zbrodni. Kofi Annan zapewnił również, że Narody Zjednoczone nie ustaną w dążeniu do ukarania wszystkich winnych masakry. Powiedział, że „bez sprawiedliwości nie może być pojednania i pokoju dla rodzin ofiar”. Sekretarz Generalny odniósł się do działalności Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Byłej Jugosławii. Powiedział, że wielu sprawców tej zbrodni zostało osądzonych, ale jednocześnie przypomniał, że dwóch głównych organizatorów tego ludobójstwa, przywódca bośniackich Serbów Radowan Karadzić i dowódca jego armii gen. Ratko Mladić, nadal są na wolności.
|