Tegoroczne obchody Światowego Dnia Ludności zbiegają się z dziesiątą rocznicą Międzynarodowej Konferencji ds. Ludności i Rozwoju w Kairze. To okazja do refleksji na temat postępu, jaki poczyniono od czasu tego znaczącego wydarzenia.
Dziesięć lat temu w Kairze, 179 rządów porozumiało się i ustaliło, że działalność na rzecz rozwoju nie powiedzie się bez poważnego potraktowania kwestii demograficznych. Przyznano, że to ludzie przede wszystkim, a nie liczby, są najważniejsi - ludzie i ich niezaprzeczalne prawo do rozwoju, do życia w godności, bez względu na to gdzie się urodzili. Rządy stwierdziły też, że uwłasnowolnienie kobiet, równość płci i eliminacja przemocy wobec kobiet i dziewcząt są kamieniami węgielnymi polityk demograficznych i rozwoju.
W ciągu ostatniej dekady rządy te kierowały się Programem Działania przyjętym w Kairze, próbując rozwiązać problemy demograficzne, zwiększyć dostęp do edukacji i do usług w zakresie zdrowia reprodukcyjnego, uwłasnowolnić kobiety, aby mogły one pełniej uczestniczyć w życiu społecznym, co jest podstawowym prawem człowieka. Na szerszą skalę, rezultaty tego są już widoczne: zwiększona długość życia, mniejsza śmiertelność i więcej możliwości wyborów życiowych. Jednak, te zdobycze są ciągle nieosiągalne dla zbyt wielu osób. Potrzebne jest większe zaangażowanie i aktywność, szczególnie w takich sprawach jak prawa kobiet, wzrost inwestycji na edukację i opiekę zdrowotną, włączając w to zdrowie reprodukcyjne i planowanie rodziny.
Tegoroczny Dzień Ludności wyznacza połowę drogi w dwudziestoletnim Programie Działania z Kairu. Wykorzystajmy ten dzień, aby raz jeszcze potwierdzić naszą chęć wypełnienia obietnic danych w Kairze. Program wyznaczony przez Międzynarodową Konferencję ds. Ludności i Rozwoju powinien odegrać kluczową rolę w osiągnięciu Milenijnych Celów Rozwoju.