Co roku, w rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, upamiętniamy ofiary Holokaustu. Pamiętamy o cierpieniu milionów bezbronnych ludzi i podkreślamy ogrom zagrożenia wynikającego z antysemityzmu i nienawiści każdego rodzaju.
W tym roku skupiamy się na refleksji o Holokauście – osobiście wspominam swoją podróż do Auschwitz-Birkenau.
W listopadzie ubiegłego roku przeszedłem pod niesławną bramą z napisem arbeit macht frei w obozie Auschwitz-Birkenau. Nigdy tego uczucia nie zapomnę.
Widziałem przerażające pozostałości po machinie ludobójstwa, jak również wzruszające zdjęcia z życia Żydów w Europie - zdjęcia ślubne, uwieńczające uroczystości religijne, obiady rodzinne oraz przedstawiające proste, codzienne życie ludzi. Wszystko to zostało unicestwione w wyniku systematycznego mordu, niespotykanego wcześniej w całej historii ludzkości.
Widziałem baraki, w których Żydzi, Romowie i Sintowie, homoseksualiści, dysydenci i osoby niepełnosprawne spędzili swoje ostatnie dni życia w najbardziej brutalnych warunkach.
Organizacja Narodów Zjednoczonych powstała po to, by nigdy już nie doszło do podobnego horroru. Jednak tragedie w wielu krajach, począwszy od Kambodży, po Rwandę i Srebrenicę pokazały, że jad ludobójstwa nadal poraża.
Musimy zawsze zachować czujność i zwracać baczną uwagę na bigoterię, ekstremistyczne ideologie, napięcia społeczne i dyskryminację grup mniejszościowych. I musimy dobrze kształcić nasze dzieci. W ramach programu „Holokaust i Narody Zjednoczone” zostały opracowane efektywne materiały edukacyjne i powstały silne partnerstwa, które pomagają przekazać lekcje holokaustu uczniom i studentom na całym świecie.
Stojąc w pobliżu krematorium w Auschwitz, czułem głęboki smutek z powodu tego, co się wydarzyło. Ale czułem też inspirację płynącą z wysiłków tych, którzy wyzwolili obozy zagłady dla dobra ludzkości. W dniu dzisiejszym zewrzyjmy nasze siły i udajmy się w podróż do świata, gdzie wszyscy będziemy się cieszyć równością i godnością ludzką.