Mam przyjemność uczestniczyć ponownie w światowym Forum Ekonomicznym. To moja trzecia wizyta w czasie zaledwie dwuletniej kadencji Sekretarza Generalnego ONZ.Podczas poprzednich wizyt mówiłem o moich nadziejach związanych z nawiązaniem twórczego partnerstwa między ONZ a sektorem prywatnym. Mówiłem, że codzienna praca NZ, czy to w dziedzinie utrwalania pokoju, wyznaczania standardów technicznych, ochronie własności intelektualnej, jak i zapewnianiu tak bardzo potrzebnej pomocy krajom rozwijającym się, poprawia warunki dla rozwoju biznesu na całym świecie. Całkiem otwarcie mówiłem, że bez waszej wiedzy i pomocy materialnej wiele celów ONZ pozostałoby nieosiągalnymi.
Dziś mam przyjemność potwierdzić, że w ciągu ostatnich dwóch lat nasze wzajemne kontakty znacznie przybrały na sile. Poprzez wspólne przedsięwzięcia pokazaliśmy, zarówno na poziomie tworzenia wytycznych jak i ich realizacji, że dążenia ONZ i świata biznesu mogą się nawzajem wspierać.
W tym roku chciałbym rzucić wam wyzwanie byście wspomogli mnie w wzmocnieniu wzajemnych kontaktów. Proponuję byście wy, liderzy biznesu, zebrani w Davos i my, przedstawiciele NZ podjęli inicjatywę Global Compact dotyczącą wspólnych wartości i zasad, która nada "ludzką twarz" rynkowi globalnemu.
Globalizacja stała się rzeczywistością. Nie doceniliśmy jednak jej kruchości. A to jest problemem. Rozwój rynków wyprzedza zdolność społeczeństw i ich systemów politycznych do dostosowania się do nich pozostawiając społeczeństwa same sobie. Historia uczy nas, że taka nierównowaga między sferami gospodarczą, społeczną i polityczną nie da się długo utrzymać.
Kraje uprzemysłowione przekonały się o tym poprzez gorzkie i kosztowne doświadczenie Wielkiego Kryzysu. Aby przywrócić harmonię społeczną i stabilność polityczną wprowadziły systemy opieki społecznej, zastosowały inne środki mające na celu ograniczenie zaburzeń gospodarczych i rekompensaty dla ofiar zapaści rynkowych. Ta ugoda umożliwiła sukcesywne dążenie do liberalizacji, która doprowadziła do długiego powojennego okresu ekspansji gospodarczej.
Dziś naszym wyzwaniem jest przygotowanie podobnego porozumienia na skalę światową mającego na celu wsparcie nowej gospodarki globalnej. Jeśli nam się to uda stworzymy podstawy dla wieloletniej globalnej prosperity porównywalnej do tej, którą cieszyły się kraje wysoko uprzemysłowione po II Wojnie światowej. Wzywam was każdego z osobna, wasze firmy, wasze stowarzyszenia do podjęcia, poparcia i wdrożenia podstawowych wartości w zakresie praw człowieka, standardów pracy i ochrony środowiska.
Dlaczego właśnie te trzy dziedziny? Przede wszystkim dlatego, że są to obszary, w których wy, ludzie biznesu możecie dokonać prawdziwych zmian. Po drugie, w tych właśnie dziedzinach uniwersalne wartości zostały już zdefiniowane przez umowy międzynarodowe a wśród nich Powszechną Deklarację Praw Człowieka, Deklarację Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącą fundamentalnych zasad i praw w pracy oraz Deklarację z Rio podjętą na Konferencji ONZ dotyczącej Ochrony środowiska i Rozwoju z 1992 roku. Wybrałem te trzy dziedziny także dlatego, ponieważ właśnie w stosunku do nich obawiam się, że jeżeli nie podejmiemy działania to może wystąpić zagrożenie dla otwartego rynku globalnego, a szczególnie dla międzynarodowego handlu.
Daje się odczuć duży nacisk ze strony różnych grup interesu, ażeby obciążyć system handlowy i porozumienia inwestycyjne restrykcjami mającymi na celu osiągnięcie właściwych standardów w obszarach, o których wspomniałem. Są to uzasadnione obawy. Ale restrykcje handlowe i utrudnienia w przepływie inwestycji nie są środkami, które można wykorzystać w rozwianiu tych obaw. W zamian powinniśmy znaleźć sposób by osiągnąć głoszone przez nas standardy innymi metodami. I właśnie dokładnie to ma na celu proponowane przez mnie porozumienie Global Compact.
W istocie są dwa sposoby w jakie możemy wprowadzić w życie Global Compact. Pierwszy - na drodze działalności na arenie międzynarodowej. Możecie zachęcić państwa by dały nam, instytucjom wielonarodowym, których wszystkie są członkami, środki i przyzwolenie, tak bardzo potrzebne by wykonywać naszą pracę.
ONZ promuje pokój i rozwój, które są podstawą osiągnięcia celów społecznych oraz dążeń w zakresie ochrony środowiska. Zarówno Międzynarodowa Organizacja Pracy jak i Urząd Wysokiego Komisarza NZ ds. Praw Człowieka oraz Program Narodów Zjednoczonych Ochrony środowiska dążą do polepszenia warunków pracy, przestrzegania praw człowieka i standardów ochrony środowiska. Mamy nadzieję zaliczyć was w przyszłości do grona naszych sprzymierzeńców w tych dążeniach.
Drugi sposób, w który możecie promować te wartości wyraża się poprzez wcielanie ich w życie w waszym najbliższym otoczeniu. Wielu z was jest ważnymi inwestorami, pracodawcami i producentami w dziesiątkach krajów świata. Ta potęga daje duże możliwości i wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Możecie sami stać na straży przestrzegania praw człowieka , zapewniać odpowiednie warunki pracy i standardy ochrony środowiska poprzez właściwe zarządzanie swoimi firmami.
Tym samym możecie sprawić, że uniwersalne wartości staną się spoiwem łączącym wasze globalne korporacje. Przecież są to wartości, z którymi identyfikują się ludzie na całym świecie. Możecie spowodować, by w waszych firmach były przestrzegane i respektowane prawa człowieka, i że sami nie przyczyniacie się do ich łamania.
Nie czekajcie by wszystkie kraje świata wprowadziły wolność stowarzyszania się i prawo do prowadzenia negocjacji zbiorowych. Możecie przynajmniej upewnić się, że osoby przez was zatrudnione cieszą się tymi prawami. Że wy nie zatrudniacie nieletnich, nie stosujecie w sposób bezpośredni lub pośredni pracy przymusowej, że we własnych politykach zatrudniania nie dyskryminujecie pracowników ze względu na rasę, wyznanie, płeć lub pochodzenie etniczne.
Możecie także opowiedzieć się za prewencyjnym podejściem do ochrony środowiska, podjąć inicjatywy promowania większej odpowiedzialności ekologicznej. Możecie też wspierać rozwój i rozpowszechniać technologie przyjazne środowisku.
Właśnie o to was proszę Panie i Panowie. Zapewne zastanawiacie się, co mogę zaoferować wam w zamian. Myślę, że ONZ ma naprawdę sporo do zaoferowania.
Agendy ONZ - Urząd Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka (UNHCR), Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO), Program Narodów Zjednoczonych Ochrony środowiska (UNEP) posłużą wam pomocą jeżeli natraficie na jakiekolwiek przeszkody przy włączaniu przyjętych wartości i zasad, do misji i strategii rozwoju waszych przedsiębiorstw. Jesteśmy gotowi ułatwić dialog pomiędzy wami i innymi grupami społecznymi ażeby pomóc wam znaleźć realne rozwiązania problemów, które dręczą te grupy.
Szczególnie pomocne może być komunikowanie się z nami poprzez naszą nowo otwartą stronę internetową: www.un.org/partners gdzie zamieszczone są wyczerpujące informacje dla firm zainteresowanych działalnością ONZ. Jednak ważniejsze jest to, co możemy zrobić w sferze polityki aby wspierać te działania i podtrzymać korzystny klimat dla rozwoju handlu i wolnego rynku.
Ufam, że to co proponuję jest prawdziwą umową, ponieważ żadnej ze stron nie uda się odnieść sukcesu bez współpracy z drugą. Istnieje niebezpieczeństwo, że bez waszego aktywnego zaangażowania i poparcia te uniwersalne wartości pozostaną tylko pięknymi słowami, dokumentami. Będziemy obchodzić rocznice związane z tymi wartościami, będziemy wygłaszać przemówienia na ich temat, ale to wszystko będzie miało niewielki wpływ na życie zwykłych ludzi. Obawiam się, że dopóki te wartości nie będą postrzegane jako nadrzędne, niezmiernie trudno będzie nam działać w warunkach otwartej globalnej gospodarki.
Rynki narodowe są związane wspólnymi wartościami. W obliczu transformacji gospodarczej i niepewności ludzie zdają sobie sprawę, że nawet w najgorszym przypadku mogą oczekiwać, że pewne podstawowe wartości przetrwają. Ale jeśli chodzi o globalny rynek, to jak dotąd nie są o tym przekonani. Dopóki tak będzie, globalna gospodarka pozostanie krucha i wrażliwa, wrażliwa na hasła wszystkich "izmów" będących spuścizną epoki po zimnej wojnie takich jak protekcjonizm, populizm, nacjonalizm, szowinizm narodowy, fanatyzm i terroryzm. Czynnikiem łączącym hasła tych ideologii jest wykorzystywanie niepewności i nieszczęścia ludzi, którzy czują się zagrożeni lub uważają się za ofiary globalnego rynku. Im więcej takich nieszczęśliwych i niepewnych ludzi tym bardziej hasła te będą się utrwalać. Musimy znaleźć sposób na otoczenie globalnego rynku siecią wspólnych wartości. Mam nadzieje, że zaproponowałem kilka sposobów na realizację tego celu.
Pamiętajmy, że obecny rynek globalny i międzynarodowy system handlowy nie powstały w wyniku przypadku. Są one rezultatem mądrej polityki prowadzonej przez rządy od 1945 r. Jeżeli chcemy aby przetrwały przez następne stulecie my wszyscy - rządy, korporacje, organizacje pozarządowe, organizacje międzynarodowe - także musimy już teraz podejmować właściwe decyzje.
Musimy wybrać między rynkiem globalnym zorientowanym tylko na osiągniecie krótkoterminowego zysku, a tym z "ludzką twarzą", między światem, który skazuje jedną czwartą ludności na głód i nędzę a tym, który daje każdemu przynajmniej szansę na godne życie w zdrowym środowisku naturalnym. Między postawą dążenia do celu bez oglądania się za siebie, która skłania do niedostrzegania losów przegranych, a przyszłością, w której silni i odnoszący sukcesy zaakceptują swoją odpowiedzialność i przywództwo a tym samym wykażą, że myślą kategoriami globalnymi.
Jestem pewien, że dokonacie właściwego wyboru.