Jestem coraz bardziej zaniepokojony wydarzeniami na Ukrainie. Od czasu rozpoczęcia kryzysu apelowałem do wszystkich stron o deeskalację napięć oraz o podjęcie bezpośredniego, konstruktywnego i pokojowego dialogu w celu opracowania pokojowej drogi wyjścia z kryzysu.
Ostatnie wydarzenia na Krymie przede wszystkim przyczyniły się do pogłębienia kryzysu. Rośnie napięcie i brak zaufania, w związku z czym nalegam na strony, by powstrzymały się od pochopnych działań i prowokacyjnej retoryki.
Społeczność międzynarodowa musi pomóc stronom w opanowaniu zaistniałej sytuacji oraz podjąć wysiłki nad znalezieniem trwałego i sprawiedliwego rozwiązania. Dalsze pogorszanie sytuacji wiąże się z poważnymi reperkusjami dla obywateli Ukrainy, całego regionu oraz świata.
Nadal wzywam właściwe władze do przestrzegania praw człowieka, które odnoszą się do wszystkich ludzi na Ukrainie, ze szczególnym uwzględnieniem praw i ochrony grup mniejszościowych.
W tym rozstrzygającym momencie nie możemy pozwolić sobie na błędną ocenę sytuacji, ani na brak działań. Jednakże co najważniejsze, rozwiązanie kryzysu musi zostać osiągnięte w oparciu o Kartę Narodów Zjednoczonych, w tym zasady dotyczące pokojowego rozstrzygnięcia sporów, poszanowania zjednoczenia, suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy.