Wieść o śmierci Jana Pawła II przyjąłem z głębokim żalem. Papież pełnił nie tylko rolę duchowego przewodnika dla milionów kobiet, mężczyzn i dzieci na świecie. Był również niestrudzonym obrońcą pokoju, prawdziwym pionierem dialogu między wyznawcami różnych wiar, oraz nieugiętym orędownikiem, opowiadającym się za samooceną kościoła.
W ostatnich latach miałem zaszczyt kilkakrotnie spotkać Jana Pawła II. Zawsze byłem pod wrażeniem jego słów wygłoszonych na forum Zgromadzenia Ogólnego w 1995 r., by Organizacja Narodów Zjednoczonych stała się ,,moralnym ośrodkiem, gdzie wszystkie kraje świata czułyby się jak w domu i mogły rozwinąć poczucie bycia jedną ‘rodziną narodów’”.
Składam moje najgłębsze kondolencje katolikom i wszystkim ludziom na świecie, na których wywarły wpływ życie i modlitwy Jana Pawła II, jego oddanie w niesieniu pokoju na świecie oraz sprzeciw w stosowaniu przemocy.