UNCTAD.ORG  

Jedenasta sesja Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju UNCTAD XI

Noty prasowe:  HANDEL A UBÓSTWO

Centrum konferencyjne Anhembi, Sao Paulo, Brazylia
13-18 czerwca 2004 r.

Ubóstwo jest wyzwaniem w obecnych czasach. Prawie połowa mieszkańców globu, czyli około 2,8 miliarda ludzi, żyje za nie więcej niż 2 dolary dziennie, a ponad miliard z nich wegetuje w skrajnym ubóstwie za mniej niż 1 dolara dziennie.

W 2000 roku państwa członkowskie ONZ zobowiązały się do zmniejszenia o połowę skrajnego ubóstwa na świecie do roku 2015. To ambitne zadanie, podstawowe założenie Milenijnych Celów Rozwoju, może zostać zrealizowane, jeśli podniesie się wydajność światowych systemów finansowych i handlowych.

Bieda i skrajne ubóstwo skupione są w 50 najbiedniejszych krajach świata, określanych przez ONZ jako "najsłabiej rozwinięte kraje" (Least Developed Countries - LDC). W krajach tych, z których 34 to kraje Afryki Subsaharyjskiej, rosnąca liczba mieszkańców żyjących w skrajnym ubóstwie będzie się jeszcze powiększać.

Handel światowy rośnie w tempie zbliżonym do 5% rocznie, ale zyski z niego zwykle kumulują się tylko w kilku krajach. Ponad 80% światowego eksportu wytwarzane jest zaledwie w 10 krajach. Większa część udziałów z każdego dolara wypracowanego przez gospodarkę światową trafia do krajów zamożnych lub o średnim dochodzie na jednego mieszkańca. Według Banku Światowego, tylko 3 centy z każdego dolara trafiają do krajów o niskim dochodzie na mieszkańca, które zamieszkuje 40% populacji całego świata.

Zyski z handlu są niewystarczające w większości krajów rozwijających się, oprócz wyjątków, jakim są np. Chiny. Handlowy boom, jaki ten kraj ostatnio przeżywa, doprowadził do znacznego ograniczenia skrajnej biedy z 64% w roku 1981 do 17% obecnie. Do wyjątków należy też zaliczyć niektóre kraje w południowo-wschodniej Azji. W 2001 roku najpotężniejsze gospodarki krajów rozwijających się zdominowały listę 10 największych eksporterów wśród krajów nieeksportujących ropy naftowej. Na liście znalazły się Chiny i Meksyk, a tuż za nimi Malezja, Tajlandia, Brazylia, Indonezja i Indie. Dla mniej prężnych gospodarek zostały same okruchy. Krajom afrykańskim i innym słabiej rozwiniętym państwom w zeszłym roku przypadło w udziale jedynie 0,62% w handlu światowym, a gospodarki tych krajów wypracowały łącznie 0,58% światowego PKB. Według Banku Światowego 25% mieszkańców 15 krajów Ameryki Łacińskiej i Karaibów żyje w ubóstwie.

Ucieczka z pułapki ubóstwa

Znalezienie wyjścia z pułapki ubóstwa i przełożenie handlu na wyższy dochód krajowy to poważne wyzwanie. Rozwój handlu nie powoduje automatycznego spadku ubóstwa. Najważniejszą kwestią jest to, by handel prowadził do wzrostu gospodarczego. Niektóre rodzaje handlu wyraźnie przynoszą takie efekty, równocześnie wytwarzając więcej środków do wykorzystania w walce z ubóstwem.

W obniżaniu ubóstwa większą rolę od liberalizacji handlu odgrywa rodzaj produkowanych towarów. Najczęściej podstawowe produkty lub surowce, takie jak minerały czy nieprzetworzone jadalne rośliny uprawne, są obiektem dużych wahań cenowych, które sprawiają, że takie produkty czy surowce nie gwarantują wsparcia dla wzrostu i nie można na nich budować stabilności gospodarczej. Zatem kraje z grupy LCD, które są zależne od surowców, mają mniejsze szanse na stałe dochody z eksportu niż kraje wytwarzające przetworzone towary (np. cukier, olej roślinny lub owoce konserwowe) lub gotowe produkty.

Aby rozpocząć handel bardziej wartościowymi towarami, kraje wymagają inwestycji potrzebnych do osiągnięcia zdolności produkcyjnej. W krajach o niskim poziomie oszczędności i inwestycji napływ kapitału zewnętrznego, przede wszystkim w formie oficjalnej pomocy rozwojowej (Official Development Assistance - ODA) oraz zagranicznych inwestycji bezpośrednich (Foreign Direct Investments - FDI) może dostarczyć zasobów finansowych, technologii i umiejętności potrzebnych do tego celu. Zdolność produkcyjna rozwija się tam, gdzie można wydajnie przekazywać towary i informacje. W kierowaniu rozwojem i zwiększaniu konkurencyjności pomagają więc nowoczesne drogi, porty, linie kolejowe i sieci telekomunikacyjne. Niemniej jednak, choć wciąż wzrasta ODA dla sektorów socjalnych, sumy pomocy przeznaczane na udoskonalanie zdolności produkcyjnej systematycznie maleją.

Gotowi do eksportu

Nawet kraje rozwijające się posiadające zróżnicowany koszyk konkurencyjnych towarów mają do czynienia z barierami handlowymi. Przykładowo, zakres taryf celnych sięga od 14% na towary rolnicze i 8% na produkty wytworzone dużym nakładem pracy do 3% na produkty przemysłowe. Kolejną barierę stanowią surowe normy ochrony zdrowia i środowiska nałożone przez kraje rozwinięte na szereg towarów eksportowanych z krajów rozwijających się. Warto tu przytoczyć słynny już przykład pewnej przedsiębiorczyni z Mauretanii, która pomimo dużych starań i wielu inwestycji nie zdołała uzyskać zgody na eksport produkowanego przez nią sera wielbłądziego do krajów Unii Europejskiej właśnie ze względu na rygorystyczne przepisy.

Subsydia przyznawane przez państwa zamożne krajowym producentom tworzą jeszcze bardziej niebezpieczną barierę handlową, ponieważ sprawiają, że te same produkty eksportowane z krajów rozwijających się przestają być konkurencyjne na rynkach światowych. Kluczowym przykładem jest bawełna, której ceny na rynkach światowych spadły już w tym roku o 15%. Subsydia państw zamożnych dla krajowych producentów, które wyniosły w sumie 4 miliardy dolarów, przyniosły farmerom brazylijskim w 2001 roku straty w sprzedaży rzędu 600 milionów dolarów. W Afryce, gdzie w przemyśle bawełnianym zatrudnionych jest 15 milionów osób, farmerzy tracą rocznie 250 milionów dolarów z powodu samych tylko subsydiów od rządu Stanów Zjednoczonych. Jak podaje "Wall Street Journal", 25 000 amerykańskich producentów bawełny kontroluje ponad 40% światowego eksportu tego surowca.

27 kwietnia Światowa Organizacja Handlu (WTO) uznała, że dopłaty dla producentów bawełny w Stanach Zjednoczonych mają negatywny wpływ na ceny bawełny na świecie. Wyrok ogłoszono w odpowiedzi na skargę wniesioną przez Brazylię. Stany Zjednoczone zamierzają złożyć apelację.


Dokument opracowany przez Ośrodek Informacji ONZ w Warszawie na podstawie materiałów ONZ, czerwiec 2004 r.