facebook facebook instagram youtube

Wystąpienie Sekretarza Generalnego ONZ
przed Radą Bezpieczeństwa ONZ
Tel Awiw, 21 listopada 2012 r.

Sekretarz Generalny ONZ przemawia do Rady

Bezpieczeństwa w sprawie konfliktu izraelsko-
palestyńskiego podczas wideokonferencji

(21 listopada 2012 r.)

Dziękuję za tę szansę na poinformowanie Was na temat mojej trzydniowej wizyty w Egipcie, Izraelu, na okupowanym terytorium palestyńskim i w Jordanii. Ponieważ w ubiegłym tygodniu sytuacja w Gazie i Izraelu zaogniła się, moim priorytetem jest podjęcie wysiłków zmierzających do zaprzestania przemocy oraz ochrony ludności cywilnej. Odwołałem zaplanowaną wcześniej podróż na Bliski Wschód, sygnalizując w ten sposób potrzebę mobilizacji międzynarodowych wysiłków dyplomatycznych, by zapobiec dalszej eskalacji przemocy oraz wzmocnić godne pochwały wysiłki na rzecz zawieszenia broni, jakie prowadzi Egipt. Dalsza eskalacja przemocy mogłaby poważnie zagrozić całemu regionowi. Z przyjemnością przyjąłem dzisiejszą informację o zawieszeniu broni. Wyrażam zadowolenie, że strony konfliktu cofnęły się znad przepaści oraz doceniam rolę Prezydenta Egiptu, Mohameda Morsi’ego, który wykazał się wyjątkowym przywództwem w całym procesie. Teraz powinniśmy skoncentrować się na utrzymaniu zawieszenia broni oraz zapewnieniu, aby wszystkie osoby potrzebujące pomocy w Gazie, a jest ich tak wiele, otrzymały ją. Fakt, że w regionie jest coraz mniej przemocy, stanowi ogromną ulgę zarówno dla ludzi w Gazie i w Izraelu, jak i dla społeczności międzynarodowej. Wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę z dalszych zagrożeń. Zdajemy sobie sprawę, że wiele spraw musi zostać dopracowanych, aby w regionie zapanowało powszechne i trwałe zawieszenie broni. Niezbędnym jest, aby obydwie strony konfliktu respektowały zawieszenie broni – tylko w takich warunkach można przedyskutować najważniejsze kwestie. Dzisiejsze ogłoszenie o zawieszeniu broni zamyka tydzień pełen niszczycielskiej przemocy w południowym Izraelu i w strefie Gazy. Szczególnie dotknął nas dzisiejszy atak terrorystyczny na autobus w centrum Tel Awiwu, który natychmiast zdecydowanie potępiłem. Dziś nadszedł ważny moment – po tygodniu intensywnych działań dyplomatycznych udało nam się doprowadzić do zawieszenia broni. Wcześniej spotkałem się z prezydentem Egiptu Morsim, Sekretarzem Generalnym Ligi Państw Arabskich ElAraby’m, Premierem Izraela Netanyahu, Prezydentem Palestyny Abbasem, Królem Jordanii Abdullahem i Ministrem Spraw Zagranicznych Jordanii Judahem oraz wieloma innymi przywódcami w różnych miejscach, również z Premierem i Ministrem Spraw Zagranicznych Egiptu, Ministrem Obrony, Ministrem Spraw Zagranicznych i Prezydentem Izraela oraz Premierem Fayyadem. Będąc w Jerozolimie, spotkałem się również z Sekretarz Stanu Stanów Zjednoczonych, Hillary Clinton. Przez cały czas moją główną troską było bezpieczeństwo i dobrobyt ludności cywilnej, bez względu na miejsce, gdzie ona przebywała. Po obu stronach konfliktu ginęli i odnosili rany niewinni ludzie - również dzieci. Wraz z narastającą przemocą, całe rodziny kuliły się ze strachu. Z ubolewaniem wróciłem do Tel Awiwu w okolicznościach podobnych do tych z 2009 roku, kiedy to odwiedziłem rejon podczas Operacji Płynny Ołów. Ostatnie wydarzenia bardzo przypominają ten okres. Dziś rano rozmawiałem z zespołem pracowników ONZ w Gazie i otrzymałem raport na temat skutków przemocy. Zwiększyła się liczba ofiar wśród ludności cywilnej, zginęło ponad 139 Palestyńczyków - spośród których ponad 70 było osobami cywilnymi - a ponad 900 osób zostało rannych. Wysiedlono około 10.000 mieszkańców Gazy, którzy znajdują się teraz w dwunastu szkołach prowadzonych przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie i w dwóch prowadzonych przez władze lokalne. Pracownicy Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie podkreślili ogromną potrzebę wspomagania programów pomocy w zakresie żywności, zdrowia i warunków sanitarnych. Pozostają one niedofinansowane, a teraz dostępne fundusze będą musiały być dodatkowo przeznaczone na pomoc kolejnym przesiedleńcom. Wzywam ONZ-owskie zespoły szybkiego reagowania i zespoły humanitarne do zrobienia wszystkiego, co w ich mocy, aby ulżyć cierpiącej ludności. Tuż przez zawieszeniem broni, nadal trwały ataki po obu stronach. W dniu dzisiejszym bomba w Tel Awiwie raniła 23 osoby, z czego 3 ciężko. Dochodziło do masowych wystrzeliwania pocisków rakietowych wycelowanych w Izrael, a jedna z rakiet dalekiego zasięgu spadła wczoraj na przedmieścia Jerozolimy – nie mamy informacji o rannych. Od 14 listopada ostrzał rakietowy spowodował śmierć czterech izraelskich cywilów, a 219 Izraelczyków zostało rannych – większość z nich to osoby cywilne. Dwie z nich są w ciężkim stanie. Wczoraj zginął izraelski żołnierz, a szesnastu zostało rannych, z czego jeden poważnie. W tym samym czasie ponad 1456 rakiet zostało wystrzelonych z terytorium Gazy w kierunku Izraela, z czego 142 spadły w samej Gazie. System antyrakietowy „Żelazna Kopuła” przechwycił około 409 pocisków. Dziesięć rakiet typu Fajr-5 wystrzelono na przedmieścia Tel Awiwu i do morza, z czego połowa została przechwycona przez system antyrakietowy „Żelazna Kopuła”. Trzy rakiety dalekiego zasięgu uderzyły w przedmieścia Jerozolimy. Było to pierwsze tego typu zdarzenie. W ósmym dniu izraelskiej ofensywy w Gazie, Izraelskie Siły Obronne publicznie ogłosiły, że od 14 listopada, kiedy to w wyniku nalotu zginął szef zbrojnego ramienia Hamasu, Ahmed Jaabari, przeprowadziły ostrzał ponad 1450 celów w Gazie. Ataki lotnicze wzięły na cel punkty na całym terytorium Strefy Gazy. Wśród nich znajdowały się miejsca wystrzału rakiet, bazy wojskowe, komisariaty policyjne, jak również tunele wzdłuż granicy z Egiptem. Izraelskie Siły Powietrzne ostrzelały również steki budynków mieszkalnych oraz biura, które według Izraelskich Sił Obronnych były zajęte przez członków palestyńskich grup wojskowych. W dniach 18 i 20 listopada dokonano ataków na biura medialne oraz personel telewizji al Quds i al Aqsa. Ich skutkiem była śmierć trzech pracowników mediów, a 10 osób zostało rannych. Nieustannie potępiałem masowe ataki rakietowe z terytorium Gazy na Izrael. Niedopuszczalne jest nadmierne stosowanie siły zagrażającej życiu ludności cywilnej. Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której obywatele po obu stronach żyją w ciągłym strachu przed kolejnym atakiem. Krótko mówiąc, wszystkie strony konfliktu muszą respektować międzynarodowe prawo humanitarne, tak aby przez cały czas była zapewniona ochrona ludności cywilnej. Panie Przewodniczący, Dziś po raz drugi w trakcie tej wizyty byłem w Egipcie, aby wesprzeć rozmowy dotyczące zawieszenia broni. Znajdują się one w końcowej fazie i przebiegają pod auspicjami Prezydenta Morsi’ego przy aktywnym wsparciu kilku regionalnych i międzynarodowych przywódców. Społeczność międzynarodowa jest zaniepokojona konfliktem, a jej wspólnym celem jest zakończenie przemocy. Świadczą o tym wizyty ministrów spraw zagranicznych kilku państw, w tym Francji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i wielu krajów arabskich. Kilka godzin temu spotkałem się z prezydentem Morsim. Podczas spotkania podkreślił on potrzebę rozwiązania przez obie strony konfliktu podstawowych kwestii, aby zawieszenie broni było trwałe. Prezydent Morsi wyraził również swoje zaniepokojenie faktem, że jeszcze nie osiągnięto pokoju izraelsko-arabskiego, do którego Egipt tak bardzo dąży. Uwypukliłem wagę wysiłków Prezydenta Morsi’ego, jego przywództwo i utrzymywanie kontaktów ze wszystkimi stronami. Panie Przewodniczący, Szanowni Członkowie Rady Bezpieczeństwa, Wiem, że Palestyńczycy i Izraelici mają poważne obawy co do status quo ante. Jak powiedział prezydent Morsi, należy rozwiązać podstawowe kwestie, a Organizacja Narodów Zjednoczonych jest gotowa ułatwić ten proces. Nie zapominajmy, że każdego dnia giną ludzie, a miasta stają się celem ataków. Im dłużej trwa konflikt, tym większy jest kryzys humanitarny. Konieczne jest zawieszenie broni, a następnie natychmiastowe negocjacje dotyczące palących kwestii. Tylko w taki sposób możemy uratować ludzkie życia. Obecny kryzys udowadnia, że status quo jest nie do utrzymania. Należy znaleźć długoterminowe rozwiązania problemów Gazy i wszystkich Palestyńczyków. Kluczowe elementy Rezolucji Rady Bezpieczeństwa nr 1860 nadal nie są wcielane w życie. Gdy zapanuje całkowity spokój w regionie, a przemoc dobiegnie końca, potrzebne będzie zawieszenie broni na szerszą skalę. Powinno ono uwzględnić wszystkie przyczyny konfliktu, pełne otwarcie przejść granicznych, kwestię pojednania palestyńskiego i zaprzestanie przemytu broni. Nie ulega wątpliwości, że społeczność międzynarodowa musi mówić jednym wspólnym głosem, aby zapobiec nawrotowi przemocy. Zamierzam pozostawać w kontakcie z przywódcami światowymi i poprosiłem Specjalnego Koordynatora ONZ, Roberta Serry’ego, aby pozostał w Kairze i wspierał wysiłki dążące do osiągnięcia trwałego zawieszenia broni. Panie Przewodniczący, na zakończenie mojej wypowiedzi chciałbym raz jeszcze podkreślić to, na co już wielokrotnie zwracałem uwagę podczas tego intensywnie przebiegającego pobytu – w tym okresie próby, gdy cały region przechodzi głęboką transformację, nie zapominajmy, że osiągnięcie pokoju jest naszym priorytetem i ostatecznym celem. Nigdy jeszcze nie było tak ważnej sprawy, jak wynegocjowanie porozumienia w kwestii istnienia dwóch państw. Zakończyłoby ono długotrwałą okupację i konflikt izraelsko-palestyński. Konieczność spełnienia tego celu była wielokrotnie podkreślana przez Radę Bezpieczeństwa. Osiągnięcie tego celu zbyt długo opóźnia się, choć jest on sprawą najwyższej wagi dla stabilności w regionie. Tylko powszechnie respektowany pokój może przynieść wszystkim trwałe bezpieczeństwo.



2012-11-29

W serwisie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

×