facebook facebook instagram youtube

„Globalny model pokonania przemocy wobec kobiet”
António Guterres, Sekretarz Generalny ONZ
27 czerwca 2021 r.

Podczas gdy świat podejmuje nierówną walkę ze skutkami COVID-19, równoległa i równie przerażająca pandemia zagroziła połowie ludności świata.  W pierwszych miesiącach pandemii Organizacja Narodów Zjednoczonych przewidywała, że co trzy miesiące kwarantanny i lockdowny mogą doprowadzić do szokujących 15 milionów dodatkowych przypadków przemocy uwarunkowanej płcią.  Niestety, te prognozy wydają się być prawdziwe.
 
W tym tygodniu światowi przywódcy i przedstawiciele różnych podmiotów spotkają się na Forum Równości Pokoleń w Paryżu, gdzie opowiedzą się za masowym ruchem dążącym do równości płci.  Na tym spotkaniu wezwę państwa, przedsiębiorstwa i osoby prywatne do przyłączenia się do globalnej inicjatywy i przedstawienia rzetelnych informacji na temat działań mających położyć kres strachowi i niepewności, jakie zagrażają zdrowiu, prawom, godności i życiu tak wielu kobiet i dziewcząt. 
 
Od przemocy domowej po wykorzystywanie seksualne, handel ludźmi, małżeństwa dzieci, okaleczanie żeńskich narządów płciowych i molestowanie w Internecie, w cieniu pandemii panoszy się brutalna mizoginia.   
 
Zebranie i ocena pełnych danych zajmie trochę czasu, ale tendencje są jasne.  W dwunastu krajach obserwowanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych liczba przypadków przemocy wobec kobiet i dziewcząt zgłaszanych do różnych instytucji w latach 2019-2020 wzrosła o 83 procent, a liczba zgłoszonych policji przypadków wzrosła o 64 procent.
  
W pierwszych miesiącach pandemii liczba telefonicznych wezwań o pomoc wzrosła średnio o 60 procent w całej Unii Europejskiej.  W 2020 r. liczba połączeń z gorącą infolinią w sprawie przemocy seksualnej w Peru prawie się podwoiła w porównaniu z 2019 rokiem. W Tajlandii liczba osób szukających pomocy w jednostkach kryzysowych przemocy domowej przy szpitalach w kwietniu 2020 r. była ponad dwukrotnie większa niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
 
Takie statystyki i historie dotyczą całego świata i nakładają się na istniejącą już epidemię przemocy wobec kobiet i dziewcząt. Jeszcze przed pandemią Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła, że w swoim życiu jedna na trzy kobiety doświadczy przemocy ze strony mężczyzn. 
 
Nieco ponad rok temu podniosłem alarm. Wezwałem do globalnego zawieszenia broni i zaapelowałem o pokój w domu, o zaprzestanie wszelkiej przemocy we wszystkich miejscach, od stref wojennych po domy, abyśmy w duchu solidarności i jedności stawili czoła pandemii będącej wspólnym wrogiem ludzkości. 
 
Ponad 140 krajów wyraziło poparcie. W 149 krajach zastosowano około 800 narzędzi, z których większość koncentrowała się na udzielaniu schronienia, pomocy prawnej i wsparcia oraz dostępu do innych usług.   
 
Ale w wielu przypadkach działania te były ograniczone i krótkotrwałe.  Co gorsza, niektóre kraje wycofują się, cofają ochronę prawną i nie reagują, gdy stosowana jest przemoc wobec kobiet i  protestujących obrońców praw człowieka.   
 
Wszechobecna przemoc wobec kobiet i dziewcząt doprowadziła do przyzwolenia na nią i przekonania, że jest ona w jakiś sposób nieunikniona lub niemożliwa do zakończenia.  Takie podejście jest skandaliczne i samobójcze, to jest po prostu złe. Pomimo wyzwań w minionym roku Organizacja Narodów Zjednoczonych dzięki znacznym środkom finansowym i partnerstwu z Unią Europejską dowiodła, że zmiany są możliwe.  
 
W 2020 r. inicjatywa Spotlight mająca na celu wyeliminowanie przemocy wobec kobiet i dziewcząt przyniosła znaczące rezultaty w 25 krajach. Przyjęto lub zaostrzono osiemdziesiąt cztery ustawy i polityki chroniące kobiety i dziewczęta. Skuteczność ścigania sprawców wzrosła o 22 procent. Około 650 000 kobiet i dziewcząt otrzymało dostęp do usług pomimo lockdownu i ograniczeń w poruszaniu. Blisko 900 000 mężczyzn i chłopców - w tym przywódców społeczności lokalnej, szefów instytucji religijnych, taksówkarzy płci męskiej i młodych graczy - było zaangażowanych w poszukiwanie rozwiązań. W tych krajach narodowe środki budżetowe na zapobieganie przemocy wobec kobiet i dziewcząt oraz reagowanie na nią wzrosły o 32 procent, co jest wyraźnym wskaźnikiem na korzyść zrównoważonego rozwoju w przyszłości.
 
Spotkanie w Paryżu skupi się na sprawdzonym już modelu - w końcu zapewnimy, że nie oczekujemy od przyszłego pokolenia dziewcząt, że będą żyły w strachu tylko dlatego, że nie podejmujemy działań. Z czasem wyciągniemy lekcje na temat tego, co świat zrobił dobrze, a co źle podczas radzenia sobie z tą pandemią.  Jedną z pierwszych spraw musi być zapewnienie, że ta haniebna i ukryta pandemia, z którą zmaga się połowa naszej populacji, skończy się już teraz. 
 

2021-06-28

W serwisie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

×